Od nowego roku szkolnego w Wielkiej Brytanii przeciwko wirusowi HPV będą szczepieni wszyscy chłopcy w wielu 12-13 lat – informuje „BBC News”. Ocenia się, że dzięki temu uda się zapobiec 29 tys. przypadkom raka w ciągu 40 lat.
Wirus HPV (brodawczaka ludzkiego) jest przenoszony drogą płciową i sprzyja rozwojowi raka szyjki macicy u kobiet, dlatego w wielu krajach od ponad 10 lat szczepi się przeciwko niemu dziewczynki w wieku 11-13 lat, zanim jeszcze rozpoczną życie seksualne. Szczepionka zapobiega zakażeniu tym drobnoustrojem i chroni przed nowotworem.
Zarazek ten podczas kontaktów seksualnych przenoszą mężczyźni, ale mogą oni zarażać się także od zainfekowanych nim partnerek. Wirus HPV poza rakiem szyjki macicy może sprzyjać rozwojowi także innych nowotworów, takich jak rak jamy ustnej i gardła oraz rak odbytu. Do zakażenia tym patogenem może dojść podczas kontaktów oralnych oraz analnych. Oprócz wspomnianych już nowotworów sprzyja on także rakom prącia oraz sromu i powoduje opryszczkę narządów płciowych.
W niektórych krajach, takich jak Australia i USA, od kilku lat poza dziewczynkami coraz częściej szczepi się także chłopców. Ma to zapobiec wielu nowotworom, do których może doprowadzić zakażenie wirusem HPV.
W Wielkiej Brytanii przeciwko wirusowi HPV szczepi się dziewczynki w wieku 11-13 lat od 2008 r. Chłopcy w tym samym wieku będą szczepieni od nowego roku szkolnego. Podawane są dwie dawki szczepionki, które chronią przez co najmniej lat 10 lat, ale podejrzewa się, że znacznie dłużej, bo zbyt krótki jest jeszcze okres obserwacji. Brytyjskie ministerstwo zdrowia ocenia, że w okresie 40 lat w Wielkiej Brytanii dzięki tego rodzaju szczepieniom będzie można uchronić mężczyzn przed 29 tys. nowotworów.
Z badań opublikowanych w 2017 r. przez „Annals of Internal Medicine” wynika, że w USA mężczyźni są trzykrotnie częściej zakażeni wirusem HPV niż kobiety. Spośród dorosłych Amerykanów w wieku od 18. do 69. roku życia wirusem HPV zainfekowanych jest 11,5 proc. mężczyzn oraz 3,2 proc. kobiet.
Jeden z autorów tych badań dr Ashish Deshmukh z University of Florida w Gainesville powiedział w wypowiedzi dla Reutersa, że częste zakażenie wirusem HPV u mężczyzn wyjaśnia obserwowany w wielu krajach wzrost wśród nich zachorowań na raka jamy ustnej i gardła (głównie płaskonabłonkowego raka ustnej części gardła). Dotyczy to szczególnie mężczyzn uprawiających seks z innymi mężczyznami, u których częściej występują zakażenia tym patogenem.
Zdaniem specjalisty, badania te potwierdzają konieczność szczepienia przeciwko HPV zarówno dziewcząt jak i chłopców. Może to ograniczyć rozprzestrzeniania się tego wirusa i zmniejszyć w przyszłości występowanie raka szyjki macicy oraz innych nowotworów, w tym raka głowy i szyi oraz odbytu.
W Polsce szczepienia przeciwko wirusowi HPV są rekomendowane, ale u żadnej z płci nie są jeszcze finansowane z budżetu państwa. Część tych szczepień u dziewcząt opłacają niektóre samorządy.